​​​​​​​Polityka prywatności

​​​​​​​​​​​​​​Regulamin

Sytuacje kryzysowe pilota wycieczek, nigdy nie pozwalają na nudę w pracy. Nawet jeśli oprowadzasz wycieczki ciągle po tej samej trasie, to i tak za każdym razem będą one wyglądać inaczej i przyniosą Ci nowe przygody. Możesz być pewien, że prędzej czy później przydarzy Ci się coś, co wywróci program wycieczki do góry nogami. Jeśli chciałbyś dowiedzieć się, jak wygląda dzień bez takich problemów i jak go możesz spędzić w przyjemniejszy sposób to zapraszam do wpisu o przykładowym dniu w pracy pilota.

Sytuacje kryzysowe pilota wycieczek – Stały element pracy

Sytuacje kryzysowe pilota wycieczek, są nieodłącznym elementem tej pracy i stanowią czasem ogromne wyzwanie nawet dla najbardziej doświadczonych pilotów. Zdarzają się takie, że żadne szkolenie nie przygotuje Cię na nie, bo… ciężko jest sobie wyobrazić, że coś takiego w ogóle może się zdarzyć. W każdym takim przypadku wszystko jest na Twojej głowie. Musisz wtedy wspiąć się na wyżyny swojej odporności psychicznej i kreatywności, aby z tym sobie poradzić. 

Prawie na każdej wycieczce zdarzy się coś, co nieco Ci utrudni życie. Czasem są to błahostki, które podniosą trochę ciśnienie, ale da się je szybko rozwiązać. Zdarzają się one stosunkowo często i na pewno będziesz do nich przygotowany. Są też jednak takie, które nie śniły się filozofom i sprawiają naprawdę sporo problemów.

Przedstawię Ci kilka przykładów z życia wziętych. Są to sytuacje, które przydarzyły się w trasie moim znajomym pilotom, a także mnie osobiście. Zacznę od tych najczęstszych i najlżejszych przypadków, a skończę na nieco bardziej hardcorowych.

Spóźnienie się turysty na zbiórkę

To chyba najczęściej przytrafiający się problem. Wiadomo… urlop, każdy chce sobie pospać, a tu każą Ci wstać o świcie na śniadanie i o 7 wyjeżdżać. Można to zrozumieć, ale nie kiedy cała grupa ma odjechać o konkretnej godzinie. Każde drobne opóźnienie utrudnia realizację programu. O ile opóźnienie jest tylko kilkuminutowe to luz. Zdarza się jednak, że patrzysz nerwowo na zegarek, a turysty ciągle nie ma. Dzwonisz do niego i cisza. Stajesz wtedy przed dylematem. Poczekać jeszcze czy odjeżdżać? 

Generalnie powinieneś dać takiemu spóźnialskiemu szanse. W końcu Twoim zadaniem jest przeprowadzić wszystkich bezpiecznie przez całą wycieczkę.  Z drugiej strony masz resztę grupy, która coraz bardziej się niecierpliwi. Zegar tyka, a nie masz przecież całego dnia. Jeśli spóźnienie się przedłuża najprawdopodobniej pozostanie Ci tylko pozostawić takiego turystę na miejscu. Jeśli nie potrafił uszanować grupy, to niech teraz się martwi jak do niej dołączyć. Jednak ciągle musisz takiej osobie jakoś pomóc dołączyć do grupy lub dać wskazówki jak ma to zrobić. Bywa to problematyczne i przysparza trochę nerwów.

Zaginął bagaż

Pilot ma obowiązek poinformować służby lotniska o zaistniałej sytuacji, a następnie sporządzić protokół zaginięcia i wypełnić formularze oraz podać miejsca zakwaterowania. Po wykonaniu wszystkich formalności pilot powinien załatwić turyście podstawowe rzeczy do użytku codziennego.

Turysta się zgubił

Bywa też tak, że ktoś odłączy się od grupy, a później nie potrafi jej znaleźć. W takiej sytuacji musisz spróbować skontaktować się z taką osobą i wskazać jej drogę. Zdarza się, że tłumaczenia na nic się nie zdają i musisz samodzielnie poszukać takiej zbłąkanej duszy. Czasami się to nie udaje, a przecież masz też innych uczestników na głowie i musisz dla nich realizować program. Jeśli wiesz, że nie uda się odnaleźć turysty lub szukanie go zajmie bardzo dużo czasu, wtedy jedyne co pozostaje to dać mu wskazówki jak może na własną rękę dojechać do hotelu. Bywa, że taką osobę czeka naprawdę długi dojazd, ale sama sobie jest winna. 

Ojej zapomniałem paszportu

Dojeżdżasz już do granicy, a tu okazuje się, że ktoś nie ma paszportu. No i klops. Nie wpuszczą go do kraju. W takiej sytuacji musisz zostawić turystę na granicy. Czasami zdarzało się, że ktoś z rodziny klienta dowoził mu paszport. Wtedy oczywiście dojeżdżał do wycieczki na własną rękę. Czasem jednak ludzie decydowali się wracać do Polski. 

Wypadki na drodze

Jest dość spore prawdopodobieństwo, że wycieczka będzie miała ogromne opóźnienia przez jakieś wypadki. W wielu krajach, zwłaszcza tych górzystych , nie ma nawet żadnej możliwości objazdu, więc zdarzały się przypadki, że w autokarze trzeba było spędzić kilka dodatkowych godzin. Najgorzej jeśli wypadek przytrafi się bezpośrednio Tobie. Wtedy trzeba czasami załatwić transport zastępczy, lub medyczny jeśli któryś z Twoich turystów ucierpi. 

Awarie autokaru.

Zdarzyć się mogą dosłownie wszędzie i zawsze. Czasami skończy się tylko przymusowym postojem. Czekasz wtedy na jakąś pomoc lub zastępczy autokar. Są jednak też przypadki takie, które zagrażają już życiu. Koleżance przytrafił się kiedyś pożar autokaru. Na szczęście obyło się bez strat w ludziach, ale spłonęło 6 bagaży, w tym jej. 

Przewodnik nie stawił się w umówionym miejscu

Pilot po wyjaśnieniu czy nie nastąpiła jakaś pomyłka, w jak najkrótszym czasie musi zorganizować zastępstwo przewodnika. Do czasu jego przybycia realizuje dalszy program lub przewodniczy sam wykorzystując własne informacje. Bywa to naprawdę ciężkie, bo mało który pilot posiada wystarczającą wiedze do oprowadzania turystów po mieście. Najprawdopodobniej tylko mistrzowie improwizacji wyjdą z tego obronną ręką. W praktyce oprowadzanie grupy po mieście przez pilota jest nawet nielegalne. Jeśli pech Cię tego dnia nie oszczędza i trafisz jeszcze na kontrole służb, które zweryfikują, że nie masz uprawnień przewodnickich, to w dodatku narazisz się na grzywnę.

Problemy z urzędnikami i służbami

W niektórych krajach urzędnicy są wyjątkowo skrupulatni i potrafią pokrzyżować plany przez najdrobniejsze błahostki, które powinno dać radę załatwić z każdym człowiekiem wykazującym choć odrobinę zrozumienia lub po prostu człowieczeństwa. Czasami jest to spowodowane mentalnością ludzi w danym kraju, lub po prostu liczą na łapówkę. Nieraz bywało tak, że trzeba było dać „w łapę” urzędnikom lub służbom mundurowym, aby cokolwiek załatwić i móc kontynuować wycieczkę. Zdarzały się nawet przypadki, że pilot musiał organizować zrzutkę ma łapówkę.

Brak hotelu

Zdarza się tak, że po przyjeździe nie ma miejsc dla wszystkich bądź części grupy. Pilot powinien zainterweniować natychmiast w recepcji oraz u dyrekcji okazując dokument, który potwierdza daną rezerwację. Jeśli negocjacje nie zakończą się pozytywnie turyści powinni otrzymać rekompensatę, a Ty musisz zorganizować na szybko inny hotel. W szczycie sezonu turystycznego nie zawsze jest to możliwe. Koledze przytrafił się raz przymusowy nocleg w autokarze.

Kradzież

Jeśli nastąpiła w hotelu, pilot musi zgłosić ten fakt w recepcji a następnie spisać protokół oraz zawiadomić miejscową policję. Jeżeli zginęły również dokumenty trzeba jak najszybciej zgłosić konsulatowi, który wyda dokumenty zastępcze. Taka sama procedura będzie, gdy turysta zostanie okradziony ze swoich dokumentów na ulicy. Najgorsze co może się chyba zdarzyć dla pilota, to gdy on sam zostanie okradziony z pieniędzy, które pobierał od turystów na opłaty przewodników i biletów wstępu. Zdarzały się i takie sytuacje. Niestety czasami pilot musi chodzić przez miasto z naprawdę sporą ilością gotówki, więc zawsze trzeba mieć oczy dookoła głowy. 

Choroba lub kontuzja turysty.

Bywa też tak, że jest konieczność udać się z turystą do szpitala i załatwiać wszystkie procedury związane z ubezpieczeniem. Na wycieczki jeżdżą też ludzie z chorobami przewlekłymi, którzy dostaną ataku akurat na Twojej wycieczce. Częstszymi przypadkami są jednak kontuzje. Turyści generalnie skupiają się na widokach a nie na patrzeniu pod nogi. Złamania, skręcenia to chleb powszedni. W każdym z tych przypadków musisz oczywiście zorganizować pomoc i załatwić wszystkie formalności związane z ubezpieczeniem turysty. 

Najcięższe sytuacje kryzysowe pilota wycieczek (i na szczęście najrzadsze)

Śmierć turysty

Chyba nikt nie chciałby tego przejść na swojej wycieczce. Zdarza się to dość rzadko, jednak jest spore prawdopodobieństwo, że przynajmniej raz w całej Twojej karierze pilockiej to nastąpi. W takiej sytuacji trzeba powiadomić najbliższą jednostkę policji oraz konsula RP, który we współpracy z ubezpieczycielem ustali procedury transportu zwłok do kraju. Za transport pilot już nie odpowiada.

Ważne jest, aby zażądać wykonania sekcji zwłok, aby rozwiać wszelkie wątpliwości podczas załatwiania spraw z ubezpieczycielem. Najtrudniejsze w tym wszystkim jest chyba jednak powiadomienie rodziny zmarłego. Kiedy już przejdziesz przez ten trudny etap, należy pomóc rodzinie w załatwianiu wszelkich spraw z lokalnymi służbami, konsulem i ubezpieczycielem. Nigdy jednak pilot nie podejmuje decyzji za rodzinne. 

Zamach terrorystyczny

No i na sam koniec chyba najgorsze co może się przytrafić. Na szczęście zdarza się to najrzadziej ze wszystkich wymienionych tutaj przypadków. Nie ma co wtedy zgrywać bohatera. Nie można wchodzić w konfrontacje z agresorem i musisz też uświadomić to turystom, aby przypadkiem nie znalazł się jakiś gieroj. Musisz też zachować spokój, nie podsycać paniki w grupie i dawać im nadzieję. Trzeba wtedy koniecznie trzymać grupę razem i warto spytać się czy wśród Twoich turystów są przedstawiciele zawodów medycznych lub służb mundurowych, ponieważ ich wiedza może okazać się naprawdę przydatna. 

Klęska żywiołowa

Zdarzało się często, że przez powódź, wichurę lub nawałnicę nie dało rady dojechać w miejsca zaplanowane w programie lub nawet w ogóle nie można było wyjechać z hotelu. Nigdy nie można w takiej sytuacji realizować planu na siłę. Mogą trafić się malkontenci, którzy będą nawet składali reklamacje, że nie zobaczyli czegoś za co zapłacili. Nawet jeśli idzie ogromna burza to klient potrafi powiedzieć, że to lekki kapuśniaczek i nie widzi przeciwskazań. Pamiętaj, że najważniejsze jest wtedy bezpieczeństwo, a nie program i nie możesz narażać ludzi na niebezpieczeństwo. Nawet, gdy ktoś powie Ci, że pójdzie zwiedzać na własną odpowiedzialność, musisz być stanowczy i trzymać całą grupę razem.

Sytuacje kryzysowe pilota wycieczek zweryfikują, czy nadajesz się do tej pracy

Jak widzisz niektóre sytuacje kryzysowe pilota wycieczek są naprawdę hardcorowe i wymagają niezwykłego opanowania. To głównie one powodują, że nie każdy nadaję się do tej pracy. Kiedy zdecydujesz się wykonywać tą pracę musisz wziąć to pod uwagę. Praca pilota to nie tylko podróżowanie i opowiadanie o świecie, lecz także mnóstwo sytuacji wymagających natychmiastowej, zdecydowanej reakcji. 

Jeśli jednak ten wpis Cię nie przeraził, to możesz spokojnie myśleć o tej pracy. Nic straszniejszego raczej się nie stanie. Podchodź do tego ze spokojem i traktuj to jako wyzwanie. Mi już niektóre z tych sytuacji dały mocno w kość, ale szczere mówiąc między innymi za to kocham tą pracę, ponieważ stawiam czoła nowym wyzwaniom. Uwierz mi, że jeśli rozwiążesz takie problemy to raczej już nic Cię nie złamię i mocno wzrośnie poziom twojej pewności siebie. Poza tym będziesz miał naprawdę dużo do opowiadania znajomym przy piwie 😀 

A TY przeżyłeś już lub widziałeś jakieś sytuacje kryzysowe pilota wycieczek podczas wyjazdu? Podziel się w komentarzu ciekawą historią. Z pewnością pominąłem jeszcze jakieś niestandardowe sytuacje. Nie sposób jednak napisać o nich wszystkich. Życie tworzy je na bieżąco. Może masz jakichś znajomych, którzy zastanawiają się nad pracą pilota? Przekaż im dalej ten post, a napewno Ci podziękują. Ja zresztą też ;)

Jeśli podoba Ci się to co robię i moje treści są dla Ciebie przydatne, to będzie mi bardzo miło, jeśli postawisz mi wirtualną kawkę. Dzięki temu wspierasz mój projekt i pozwalasz mu dalej się rozwijać. Przy pisaniu artykułów idzie naprawdę sporo kawy :D

Zachęcam Cię również do zapisania się na newsletter, aby być na bieżąco z najnowszymi treściami i działaniami na blogu. W podziękowaniu za Twoje zaufanie dostaniesz ode mnie darmowego e-booka "Zwiedzaj świat w czasie pracy", z którego dowiesz się jak krok po kroku zaplanować swoją karierę w turystyce. A może znajdziesz inspiracje do rozpoczęcia pracy w innym zawodzie turystycznym ;)

Czytaj więcej ...