​​​​​​​Polityka prywatności

​​​​​​​​​​​​​​Regulamin

Zacząłeś interesować się pilotażem wycieczek? Zastanawiasz się, czy aby na pewno ten zawód jest dla Ciebie? To z pewnością chciałbyś się dowiedzieć, jak będzie wyglądał typowy dzień z życia pilota wycieczek. Jeśli jednak szukasz tu precyzyjnego harmonogramu zajęć, ilości godzin do przepracowania w ciągu dnia lub zakresu codziennych obowiązków, to niestety muszę Cię rozczarować.

Na dobrą sprawę nie da się napisać szczegółowego planu dnia w tej pracy. Każdy z nich jest kompletnie inny. Choćbyś jeździł przez cały rok na tą samą trasę i robił ciągle ten sam program, to gwarantuję Ci, że każdy dzień z życia pilota wycieczek wygląda inaczej.

Są dni, kiedy wszystko idzie jak po maśle i tylko odhaczasz z listy kolejno zrobione punkty programu. Zdarzają się też takie, kiedy kompletnie nic nie idzie, tak jak powinno i program dnia może posłużyć Ci jedynie do podtarcia tyłka. Sytuacje mogące wywrócić plan dnia do góry nogami, zdarzają się bardzo często. Jest to jednak temat rzeka i nie będę teraz się nad tym rozwodził. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o nietypowych sytuacjach podczas wycieczek, to zapraszam cię do przeczytania wpisu poświęconego temu problemowi.

Jak wygląda dzień z życia pilota wycieczek, gdy wszystko idzie zgodnie z planem?

Załóżmy jednak, że trafia się akurat dzień, w którym wszystko idzie zgodnie z planem. Udaje Ci się punktualnie zrealizować każdy z elementów programu, zjeść wszystkie planowane posiłki i znaleźć czas na chwilę wytchnienia. Spróbuje Ci wytłumaczyć jak taki wspaniały dzień z życia pilota wycieczek może wyglądać.

Zaczynasz od wspólnego śniadania z twoimi turystami. Na szczęście nie jesz z nimi przy jednym stole. Najczęściej obsługa przygotuje dla Ciebie i dla kierowców oddzielny stolik. Dobra rada… Najedz się do syta, bo nie wiadomo, kiedy będzie Ci dane zjeść kolejny posiłek.

Po śniadaniu wykwaterowanie z hotelu i zbiórka przed autokarem. Czasami już tu zaczyna coś iść nie po twojej myśli. Ktoś zgubił klucz do pokoju, ktoś zaspał itd. No, ale mieliśmy zakładać, że wszystko idzie zgodnie z planem. Witasz turystów i liczysz ich w autokarze. Jeśli jest komplet… zaczynamy przygodę.

Witasz się ładnie ze wszystkimi przez mikrofon i po krótce opowiadasz, co dziś będzie w planie zwiedzania. Jak to zrobisz, najlepiej wstrzymać się z opowieściami, bo wiele osób jeszcze się nie obudziło do końca. W tym czasie najlepiej uporządkować sobie w głowie co chcesz opowiedzieć później i ogarnąć się w papierach.

Kiedy już wszyscy się obudzą, czas nieco poopowiadać. Masz spore pole do popisu, aby zbudować fajną wakacyjną atmosferę, a także zaufanie turystów. Im bardziej nieszablonowy będziesz, tym lepiej. Kiedy już powiesz, co miałeś powiedzieć, puszczasz muzyczkę lub film i masz znowu chwile wytchnienia albo na ogarnięcie innych spraw. Najczęściej jednak na to drugie.

W takich momentach najlepiej podzwonić po hotelach i potwierdzić rezerwacje (zdarza się i tak, że nie ma jednak hotelu), zadzwonić do przewodnika i umówić się z nim na konkretną godzinę w konkretnym miejscu, lub pozbierać od turystów pieniądze na bilety wstępu.

Kiedy można złapać oddech?

Jeśli w planie jest jakieś muzeum lub większe miasto, po którym pilot nie może oprowadzać, to oddajesz turystów w ręce przewodnika i masz w tym momencie czas, aby coś zjeść i odpocząć (oczywiście, jeśli idzie wszystko zgodnie z planem). Jeśli zapowiada się dłuższy spacer po mieście to jednak lepiej nie zostawiać turystów, tylko iść za grupą i wspierać przewodnika. W tym momencie przewodnik Cię odciąża i masz trochę więcej luzu, jednak musisz być w gotowości, gdyby coś się stało. Jednak jeśli ciągle robisz za lidera, a nagle stajesz się bardziej pomocnikiem, to i tak można poczuć się odprężonym.

Kiedy wspólnie z przewodnikiem ustalicie, że warto dać turystom czas wolny na mieście, idziesz z nim na obiad lub kawkę i ucinacie sobie pogawędkę biznesową. Można ją tak nazwać, bo musisz rozliczyć się z nim za wykonane przez niego usługi i za bilety.

Kiedy już zrealizujesz wszystkie punkty programu, wracasz do hotelu. Po przyjeździe kwaterujesz ludzi i idziesz na obiadokolacje lub kolacje w zależności od godziny przybycia. Po kolacji warto pójść do autokaru i pomóc trochę kierowcom ogarniać pojazd oraz tak po prostu z nimi pogadać. Od tej pory masz już wolne. Choć nie do końca, bo musisz być w gotowości, gdyby zdarzyło się coś nieprzewidzianego. Pamiętaj, że pilotem jesteś 24 godziny na dobę.

Czy zawsze tak jest?

Jest to bardzo ogólnikowy opis dnia. Jednak uwierz mi, że postarałem się opisać przykładowy dzień z życia pilota najbardziej szczegółowo, jak tylko potrafię. Inaczej już się chyba nie da. Każdy Twój dzień, będzie różnił się w zależności od realizowanego przez Ciebie programu, sytuacji niestandardowych, ludzi jakich masz w grupie i wielu, wielu innych czynników. Jednak możesz przyjąć mniej więcej podobny schemat. Ja osobiście uważam tą nieprzewidywalność za jeden z największych atutów tej pracy. Ten zawód ciągle mnie zaskakuje. Możesz zapomnieć o monotonii.

Na pewno chciałbyś też wiedzieć, ile godzin w ciągu dnia piloci poświęcają na prace. Nie odpowiem Ci jasno na takie pytanie, bo jest to niemożliwe. To zależy od wielu rzeczy. Czasem masz dni bardzo lajtowe i uwiniesz się w mniej niż 6 godzin, ale może też się zdażyć, że spędzisz w autokarze kilkanaście godzin. Jedyne co mogę Ci powiedzieć to, że czas w tej pracy zawsze bardzo szybko leci, więc pewnie nawet nie zauważysz, kiedy to minie.

Spodziewałeś się, że właśnie tak wygląda dzień z życia pilota wycieczek? Nieważne. I tak nie masz co się do tego zbyt przywiązywać. Życie samo pisze scenariusz każdego dnia w tej pracy, a jego kreatywność jest czasami nie z tej ziemi. Mimo wszystko zapraszam Cię do skomentowania posta, jeśli masz jeszcze jakieś pytania odnośnie pracy pilota lub chciałbyś podzielić się jakąś uwagą. Może masz jakichś znajomych, którzy zastanawiają się nad pracą pilota? Przekaż im dalej ten post, a napewno Ci podziękują. Ja zresztą też ;)

Jeśli podoba Ci się to co robię i moje treści są dla Ciebie przydatne, to będzie mi bardzo miło, jeśli postawisz mi wirtualną kawkę. Dzięki temu wspierasz mój projekt i pozwalasz mu dalej się rozwijać. Przy pisaniu artykułów idzie naprawdę sporo kawy :D

Zachęcam Cię również do zapisania się na newsletter, aby być na bieżąco z najnowszymi treściami i działaniami na blogu. W podziękowaniu za Twoje zaufanie dostaniesz ode mnie darmowego e-booka "Zwiedzaj świat w czasie pracy", z którego dowiesz się jak krok po kroku zaplanować swoją karierę w turystyce. A może znajdziesz inspiracje do rozpoczęcia pracy w innym zawodzie turystycznym ;)